przez Członek zespołu TrueSocialMetrics ~ 4 min
Chcesz dowiedzieć się, jak śmierdzieć na Facebooku z 17 milionami fanów? Zapytaj Burberry jak to zrobić. Mają 17 milionów obserwujących, ale tylko około 0,06% z nich reaguje na ich posty (przybliżone oszacowanie na podstawie liczby zaangażowań).
Większość z nas może tylko pomarzyć o 9-cyfrowej liczbie obserwujących na Facebooku. Ale dla znanych luksusowych marek to rzeczywistość. Trudna rzeczywistość. Ponieważ jakoś nie udaje im się zdobyć sympatii tych ogromnych plemion.
W skrócie, oto jak prawdopodobnie czują się fani Burberry na Facebooku:
A oto odczucia Burberry:
Mają nieprzyzwoicie dużą widownię i znikome zaangażowanie. Użyłem Engagement matrix z TrueSocialMetrics, aby porównać 5 najlepszych luksusowych marek i ocenić, jak duże i aktywne są ich bazy fanów. Oto jak używasz tej macierzy:
(Zaangażowanie = polubienia + komentarze + udostępnienia). Raport do użycia: Engagmement matrix
Główną ideą jest tutaj: „Zdobywasz więcej obserwujących – zyskujesz większe zaangażowanie”. Idealnie. A Burberry jest w-galaktyce-daleko-daleko-od-wielkiego regionu tutaj. Pokażę ci dlaczego.
Czerwona flaga nr 1. Potrafię narysować wyimaginowaną linię równoległą do osi X między kilkoma markami. Oznacza to ten sam poziom zaangażowania dla tych marek, ale ogromną różnicę w liczbie obserwujących. Niektóre z nich wyraźnie nie angażują swoich fanów w pełni.
(Zaangażowanie = polubienia + komentarze + udostępnienia). Raport do użycia: Engagmement matrix
W idealnym świecie, jeśli masz więcej obserwujących, masz większe zaangażowanie. Cóż, nie w tym przypadku. Hermes, Prada i Burberry – wszyscy mają ogromną różnicę w wielkości bazy fanów, ale ten sam poziom zaangażowania. Jaki jest sens posiadania przez Burberry 17 milionów fanów, jeśli mają ten sam poziom zaangażowania, co Hermes z zaledwie 2,5 milionami fanów? Jaka jest strategia mająca ogromne plemię ludzi, którzy cię ignorują?
Czerwona flaga nr 2. Potrafię narysować prawie równoległą linię do osi Y między Chanel i Burberry. Co oznacza, że mają prawie taką samą liczbę obserwujących, ale ogromną różnicę w zaangażowaniu. I znowu – Burberry nie angażuje swoich fanów w pełni.
(zaangażowanie = polubienia + komentarze + udostępnienia). Raport do użycia: Engagmement matrix
O o! Burberry ma prawie pół miliona obserwujących więcej niż Chanel (17,1 mln vs 16,7 mln), ale 20 razy mniej Zaangażowania! Czy to w porządku mieć tylko 10 000 zaręczyn miesięcznie z 17 milionami obserwujących? Obliczę za Ciebie - z grubsza mówiąc, tylko 0,06% fanów aktywnie wchodziło w interakcje ze swoimi postami przez cały miesiąc (jeśli wyobrazimy sobie, że każdy polubienie, udostępnienie i komentarz był wyjątkowy i nie został stworzony przez tego samego fana, w przeciwnym razie obraz byłby jeszcze bardziej ponury).
W porównaniu do innych luksusowych marek:
Cóż, myliłem się. Burberry nie jest w tarapatach, jest w KŁOPCIE. Nie tylko ma bardzo niskie zaangażowanie w porównaniu do wielkości fanów, ale ma również najgorszy poziom zaangażowania wśród swoich konkurentów.
A jeśli obliczymy te same liczby na post, popadniemy w poważną depresję:
Zgłoś do użycia: Competite Analysis Metrics
6,79 Współczynnik konwersacji (Komentarze na post) - średnio tylko 7 osób z 17 milionów zdecydowało się skomentować każdy post! To 0,00003% bazy fanów.
137,14 Współczynnik wzmocnienia (udostępnienia na post) — średnio 137 osób udostępniło każdy post, co stanowi 0,0008% bazy fanów.
605,36 Współczynnik aplauzu (polubień na post) - średnio 605 osób polubiło każdy post, co stanowi 0,004% bazy fanów.
I dlaczego wyniki są takie smutne? Odpowiedź brzmi: ich obecność w mediach społecznościowych nie jest zorientowana na użytkownika. Wystarczy spojrzeć na komentarze:
I ani jednej odpowiedzi od pracowników Burberry na całej ich stronie. Zła obsługa klienta offline została również przeniesiona na rynek online. Nie ma tu nic zorientowanego na użytkownika - po prostu publikują coś i nie obchodzi ich, co myślą o tym klienci. Publikowanie dla samego publikowania. Zamiast kręcić te wszystkie drogie filmy, mogli wydać pieniądze na poprawę obsługi klienta. Lub przynajmniej zbadanie, jakie treści rezonują z ich odbiorcami:
Można by pomyśleć, że luksusowe marki powinny być właścicielami w mediach społecznościowych – mają dobry gust i duże budżety. Cóż, nie do końca. Wygląda na to, że czasami oni też nie mają pojęcia, co robią, tak jak my, zwykli śmiertelnicy. A może jesteśmy? :) Spróbuj użyć Engagement matrix dla swojej marki i zobacz, na czym stoisz.